Atrakcje w okolicy

Jabłonka w której znajduje się Skansen Sudołówka to urokliwa miejscowość. W najbliższej okolicy znajdziecie szereg atrakcji, które nie pozwolą się nudzić. Dogodna lokalizacja sprawia, że bardzo łatwo także wybrać się na jednodniową wycieczkę w Tatry czy na Babią Górę.

ORAWSKY PODZAMOK (Słowacja) - baśniowy zamek!

46 km. od Jabłonki znajduje się miejscowość Orawsky Podzamok nad rzeką Orawą. Na jej prawym brzegu wyrasta niczym baszta 112 metrowa wapienna skała, a jej ukoronowaniem jest baśniowe zamczysko. Zanim powstała obecna budowla, zapewne na skale mieścił się drewniany gródek będący strażnicą na ważnym szlaku handlowym prowadzącym wzdłuż Orawy z Węgier do Polski. Zamek składa się z trzech części – Zamek Górny, część najstarsza (XIII-XIVw.), Zamek Średni (XV w.) oraz Zamek dolny (XVI w.).Początkowo właścicielami zamku byli królowie węgierscy począwszy od Beli IV (pierwsza wzmianka o zamku „Castrum Arva” z 1267) aż po Macieja Korwina XV w. Jednakże w roku 1556 zamek dostał się w ręce bogatych Thurzonów, którzy przebudowali go w stylu renesansowym i stąd prowadzili akcję osadniczą na tereny Orawy. Obecny kształt zamku to efekt prac poszczególnych właścicieli zamku ukończonych w 1611 roku. Największa katastrofa dotknęła zamek w 1800 roku, kiedy to strawił go pożar. Ówczesnym zarządcom nie opłacało się go remontować i prace takie podjęto dopiero pod koniec XIX wieku. Ostatecznie zamek odnowiono po drugiej wojnie światowej i znajduje się w nim Muzeum Orawskie. Jest tu ekspozycja historyczna oraz etnograficzna. Zamek ma także swoje akcenty polskie. W latach 1441-1474 panem warowni był Piotr Komorowski, znany okrutnik i gnębiciel Podhala. Przez ten czas był on żupanem Orawy i Liptowa. Niestety, poparł niewłaściwego pretendenta do korony węgierskiej – Kazimierza Jagiellończyka, a gdy królem Węgier został Maciej Korwin, musiał mu odsprzedać zamek po bardzo niskiej cenie. Z kolei w 1526 roku za pomoc dla króla Węgier Jana Zapolyiego zamek otrzymali dwaj polscy rycerze Piotr i Mikołaj Kostkowie. Niedługo cieszyli się tym zamkiem, ponieważ dostał się w ręce innego polskiego rycerza – Jana z Dębowca, zwolennika Ferdynanda Habsburga. Ten uzbroił zamek w armaty i sprowadził majstrów ze Śląska, aby zbudowali mu pałac mieszkalny. I jeszcze jedna ciekawostka: kiedy staraniem orawskiego komposesoratu tworzono w zamku zaczątki muzeum, twórcą wielkiej kolekcji ornitologicznej eksponowanej do dziś na zamku, był polski leśniczy – Antoni Kocyan, którego potomkowie do dziś żyja na Słowacji. Poza historią, jeśli się nie ma lęku wysokości i pokona 880 schodów z Zamku Dolnego na Górny, można zobaczyć wspaniałą panoramę okolicy. Niezapomniane.

Informacje:

www.oravskemuzeum.sk